wg Haneczki
- haneczka pisze:
2010-09-07 o godz. 00:11Jestem Systematycznie doczytałam i obejrzałam nadrabiając niebycie (wszystko chodzi). Nigdy w życiu nie byłam systematyczna , fotogeniczna też nie, niestety
Do wszystkich łkających: byłam wcześniej, wyjechałam później, całość miałam w zasięgu ręki, a i tak nie dałam rady spróbować wszystkiego Przysięgam, dawałam z siebie wszystko. Pościłam przed. Wdziałam za duże portki. Wstawałam świtaniem i siedziałam do późna. Nie dałam rady.Ostatkiem sił spróbowałam piersi indyczej Żaby. Nie wiem, co Żaba robi, że jej pierś tak się rozpływa, moja nie chce
Pstrągi Męża Danuśki i sposób, w jaki je robi, powinny przejść do legendy – na drugie mam Cierpliwość, ale nigdy w życiu nie zapakuję niczego w cokolwiek tak jak on.
Do rybnego paszteciątka Teściowej zrobię podejście i spróbuję z godnością znieść pełne politowania spojrzenie Pana Męża
Gospodarzowi jestem nieskończenie wdzięczna za kaczkę w owych grzybkach, do których nigdy nie miałam odwagi, teraz już mam Zakneblowałam głos rozsądku i wyżebrałam dokładkę
Nalewki Pepegora mogą człowieka wpędzić. Próbowałam w tą i z powrotem, i nadal nie wiem, która lepsza.
Łososia kupujcie tylko na Stacjach Paliw, reszta jest prozą.
Do keksu Krystyny ciągle nie dorosłam, do Krystyny też nie
Pepegor chciał zjeść całą dziczyznę Alicji, ale nie dał rady i teraz płacze.
“Walka o ogień” to pikuś w porównaniu z walką o gulasz
Żaba zrobiła za mało ogórków. Na wyhodowanie kompleksów w sam raz, na resztę potrzebny byłby kwintal.
Nie wiem, jak przeżyję bez dziczyzny Żaby w sosie borówkowym Żaby
Lena ma dobrze, zero wymyślania. Do końca zjazdów będzie robiła Swój Sos i Szynkę.
Za to Pyra ma przechlapane. Nie spróbowałam jej śledzi. Jak trochę odsapnie i wydobrzeje, nachalnie zasugeruję produkcję na specjalne zamówienie
Resztka pasztetu Ukochanej Stanisława została skrzętnie przechowana dla Eski. Eska musi się teraz wyjątkowo dobrze odżywiać. Żenić się i jednocześnie wychodzić za mąż to wielki wysiłek. Teraz jestem o nią spokojniejsza
Zabrakło mi tylko jednego. Nie nagadałam się. Bardzo proszę o przyspieszenie prac nad klonowaniem, bo nie można być wszędzie naraz No i zawsze jest za mało
Od następnego Zjazdu zdjęcie strażackie będzie żelaznym punktem programu. Z obowiązkowo leżącą Żabą
Dziękuję Wam wszystkim